Podsumowanie SALE wiosna - lato 2013
Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że na letnich wyprzedażach nie ubieram dziecka od stóp do głów. Tak już jest, że z reguły łatwiej znaleźć mi coś idealnego w kolekcjach jesienno - zimowych, te letnie nie do końca są w moim guście - to raz. A dwa to to, że po długiej zimie człowiek łaknie słońca i kompletuje garderobę z dużym wyprzedzeniem [ja przynajmniej tak mam]. Stąd na przełomie czerwca i lipca, kiedy to zazwyczaj sklepy zaczynają się wyprzedawać - my mamy już wszystko co niezbędne nam do przeżycia lata. Dlatego też na wyprzedażach wiosenno letnich skupiam się już bardziej na jesieni - tak wiem, karygodne to, kiedy za oknem piękne słońce i trzydzieści na plusie. Ale ja już tak mam i z tegorocznych wyprzedaży wyniosłam kurtki, swetry, długie spodnie, jesienną apaszkę, bluzki z długim rękawem, długie legginsy - przysięgam Wam, że nie kupiłam ani jednej typowo letniej rzeczy i jeszcze wkurzałam się, że w całej ZARZE porozwieszane są krótkie t-shirty jak ja długich rękawów potrzebuję! Chyba coś ze mną nie tak. ;)
Część naszych łupów już do wglądu. Kilka rzeczy zdążyłam zaprezentować Wam już na właścicielce, jednak znaczna część jeszcze przed nami. Bo mamy więcej, ale na razie - cicho sza!
Część naszych łupów już do wglądu. Kilka rzeczy zdążyłam zaprezentować Wam już na właścicielce, jednak znaczna część jeszcze przed nami. Bo mamy więcej, ale na razie - cicho sza!
Wyprzedaże wiosna lato jeszcze nie zakończyły się na dobre, a ja już snuję plany o grudniowych - bez wątpienia zawsze najlepszych i najbardziej owocnych. Zwłaszcza, że mam już kilka rzeczy na oku i nie odpuszczę, póki nie stanę się ich posiadaczką. A gwoli ścisłości - nie ja, a Córka moja. ;)
Zawiedziona jestem tylko swetrami dwoma, liczyłam, że będą na jesień, a tu smutna niespodzianka, bo rozmiary zaczynają się od S, czyli 5-6 lat. To o dobrych kilka lat za dużo i łzy ocieram, bo się zakochałam na zabój! W gwiazdkowym zwłaszcza.
A jak rozpacz sięgnie zenitu zobaczycie Oliwię w swetrze za dużym o kilka rozmiarów. Miłość nie wybiera. Wciąż się łudzę, że ZARA wyjdzie na przeciw zdruzgotanej klientce i XXS i XS znajdą się, choćby on line.
A Wam jak udały się wyprzedaże?
Obkupiłyście dzieciaki?
W szafach jeszcze wiosennie-letnio,
czy już jesiennie-zimowo?
Dzielcie się zdobyczami.
Moje typy znasz ;)
OdpowiedzUsuńJa mam tak że jak się pojawia wyprzedaż letnia, to zbytnio nie szaleje, bo myślę o jesienno-zimowych nowościach ;)
Pozdrawiam
wow, owocne łowy, marmurki rządzą:) sweterek w gwiazdki faktycznie cudny, ja bym kupiła, oversizowy szyk;)
OdpowiedzUsuńu nas letnio zdecydowanie i też obkupiłam Młodą, niektórym rzeczom nie mogłam się oprzeć, choć nie było jej rozmiaru, będą na przyszłe wakacje, nie? :D
Mam tak jak ty.
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie w tym roku, że nie kupię na wyprzedażach nic letniego bo mamy dość t-shirtów i krótkich spodenek.
Miałam problem się opanować i udało się.
Kupiłam Ali w reserved podobne marmurkowe spodnie jak wasze i jeszcze jedne rurki w H&M.Ale też byłam zła, że nic z długim rękawem nie było.
Wasze ciuszki cudne.