środa, 11 grudnia 2013

KOLEKCJONERKA WSPOMNIEN.

Pytałam Was ostatnio czy [i jeśli tak to w jaki sposób] kolekcjonujecie wspomnienia swoich dzieci. To pytanie nie padło przez przypadek. Ten kto dopiero mnie poznaje może nie wiedzieć jeszcze, że prawdziwy ze mnie pamiątkowy chomik - zwłaszcza jeśli w grę wchodzą rzeczy mojej Córeczki.



Pudełko wspomnień powstało krótko po narodzinach Oliwii. Jako, że sama mam bardzo niewiele pamiątek z dzieciństwa, jestem przewrażliwiona na punkcie zbierania wszystkiego, co w przyszłości może przywołać uśmiech na Jej twarzy i miłe [mam nadzieję] wspomnienie o dorastaniu.
Przyznam, że sama dość często oddaje się szaleństwu wspomnień sprzed trzech lat i nie dowierzam, że moja Córka mieściła się w śpioszki o numerze 56, a czapka o obwodzie  mojej małej piąstki spadała Jej na oczy.

Odzież to tylko jeden z elementów skrzętnie przechowywanych pamiątek. Mamy ozdobne kartki okolicznościowe, które Oliwia dostała podczas ważnych wydarzeń, książki z pierwszych lat życia, nawet świeca z chrztu. Jest moja teczka z kartą przebiegu ciąży, zdjęciami USG, płytami z wizerunkiem Oliwii kiedy byłyśmy jeszcze w dwupaku i nagrany dźwięk bicia Jej serca. Jest nawet mój pamiętnik z czasów, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, z jej pierwszych miesięcy, a w końcu wpis niemalże z samej porodówki. Płyty ze zdjęciami i albumy w ilościach niezliczonych, których na zdjęciach nie zobaczycie, bo nie zmieściłyby się w kadrze. Filmiki multimedialne z podkładem muzycznym, które tworzę przy okazji każdego ważnego wydarzenia, co by na osiemnaste urodziny złączyć je w jeden [pełnometrażowy chyba ;)] film i ofiarować mojej Córce w prezencie. Już niebawem do naszych skarbów dołączy pierwsza fotoksiążka, ale o tym wkrótce...

Gorąco zachęcam każdą mamę do przygotowania pudełeczka wspomnień dla swojego dziecka. Możecie skorzystać z dowolnego pudełka [np. po butach] - wystarczy ozdobny papier, kilka przyborów i trochę wyobraźni. W moim przypadku zdolności manualne nie są rozwinięte na zadowalającym poziomie, w związku z czym skorzystałam z gotowych pudełek oferowanych przez Castoramę.

Myślę, że nie ma cenniejszych pamiątek, od tych z dzieciństwa i okresu dorastania.
Nie mam racji?


8 komentarzy:

  1. Piękne! :))
    My też mamy takie pudełko :))
    pierwszy smoczek, opaska z porodówki, pierwszy śliniaczek po marchewce :))
    a na ścianie w pokoju w ramkach wszystkie zdjęcia z USG :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja córeczka ma już prawie dwa lata i jeszcze się nie dorobiliśmy pudełka wspomnień. Wszystkie pamiątki mam poupychane po szafach... muszę się zabrać za poszukiwanie pudełka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł :) Piękne wspomnienia !

    OdpowiedzUsuń
  4. My też kolekcjonujemy. Nie potrafię wyrzucić ani oddać ubranek bo właśnie przywołują wspomnienia. Teraz kiedy ubieram Manię w śpioszki po Ali mam takiego rogala na twarzy.Zbieramy wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę wziąć się w końcu za zrobienie pamiątkowego pudełka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie skrzynie skarbów to super sprawa!;)

    OdpowiedzUsuń
  7. więcej takich wpisów i więcej zdjęć co tam kolekcjonujecie ;) :)
    pozdrawiam PS. jak to się stało że jesteście w gazecie wysyłaliście zdjęcia czy sami was wybrali ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia wrzuciła moja koleżanka fotografka, a do drugiej gazety napisałam list opisujący swój poród. Po jakimś czasie napisali z prośbą o nasze zdjęcie i ukazał się artykuł.

      Usuń