Chciałabym...

...aby nigdy nie zwątpiła w siebie i swoje możliwości.

Umiała cieszyć się z każdego drobiazgu i dobroci skierowanej w Jej stronę.

Aby nad Jej głową zawsze świeciło słońce.

I aby z nadzieją patrzyła w przyszłość.

Chciałabym żeby każdy kolejny dzień był dla Niej wyzwaniem i przygodą.

Aby umiała podnieść się po każdym upadku.

Była świadoma swoich zalet, akceptowała słabości, a każdą porażkę zamieniała w sukces.

Aby empatia nie była dla Niej obcym pojęciem.

I aby traktowała innych z dobrocią i szacunkiem.

Odnalazła pasję, która pozwoli Jej się rozwijać.

Miała marzenia i dążyła do ich realizacji.

Potrafiła kochać, wspierać, być.

Chciałabym aby los Jej sprzyjał i był Jej pomocny.

Aby zawsze widziała we mnie przyjaciela - powiernika każdej myśli i sekretu.

Potrafiła odróżnić dobro od zła i tylko dobrem kierowała się w życiu.

Chciałabym aby Jej życie mieniło się barwami tęczy.

Miała wspaniałą rodzinę i troskliwych przyjaciół.

Była wzorem do naśladowania dla innych.

Potrafiła żyć.

Mądrze.

Pięknie.

Szczęśliwie.